niedziela, 7 stycznia 2007

Święta, Sylwester i takie takie:P

Minęło trochę czasu odkąd ostatnio tu pisałam, przyznaję się bez bicia, że nie miałam zupełnie ochoty na pisanie tu czegokolwiek... Ale teraz mi ta ochota jakby wróciła, gdyż mam o czym pisać:). Na gwiazdkę, od Mikołaja, pod choinkę czy jak tam kto woli dostałam prześliczną i przecudowną gitarę, którą pokochałam od pierwszego wejrzenia. Teraz umiem już mniej więcej grać na niej jakieś 2,5 piosenki:D. Później był sylwester. Mój najlepszy jak dotąd:D, wszystkich alkohololubnych ludzi informuję: można bawić się bez % i jest to bardzo dobra zabawa, wystarczy odpowiednia muzyka i towarzystwo:). Teraz niestety jest już po przerwie świątecznej i muszę chodzić do mojej drogiej szkoły, której, z przykrością stwierdzam, nie lubię. Ostatnio po raz milionowy odkąd jestem w tej klasie przypomniałam sobie, że profil ścisły jest nie dla mnie... ale co poradzę? Muszę tu wytrwać do końca gimnazjum... W każdym razie jedno jest pewne: w liceum idę do klasy w 100% humanistycznej;). Pozdrawiam.

Brak komentarzy: