piątek, 21 grudnia 2007

Święta, święta

Wigilia już w poniedziałek, a dzisiaj zaczynam krótki w tym roku, bo tylko dwuczłonowy cykl "wigilii jakichś tam". Dziś wigilia drużyny, a w niedzielę Szczepu. I byłoby zupełnie fajnie, gdybym nie była chora;]. Moje gardło zdecydowanie woła o pomoc, a ja mu tej pomocy nie umiem udzielić. Ale nie zrażam się tym i chodzę po świecie z nieco zepsutym samopoczuciem. Wczoraj drukowałam świąteczny numer "Redjelołka" wraz z Werą... zajęło nam to nieco więcej czasu, niż przewiduje ustawa, ale to przez zepsutą kopiarkę;]. I okładki są różnokolorowe. Ale to dobrze, bo oryginalnie. Ważne, że się udało. Wydaje mi się, że już nie napiszę przed Świętami, więc życzę wszystkim wesołych ich. Pozdrawiam. Everybody pozdrawiam.

Brak komentarzy: