poniedziałek, 10 marca 2008

Męcząco, ale i radośnie. Szszszuuu! Wiosenka!

Tak jak w temacie. Dużo się dzieje, nie mam prawie czasu na nic. Ale jest wiosna! I wiele sukcesów też mnie spotkało... różnorakich. Samarytankę np. otwarłam:P. I na konkursie z chórem szkolnym byłam... i nabór przygotowuję, bo jutro będzie... i jeszcze wiele, wiele tam rzeczy, ale to takie wiecie... nie dla ogółu. Bo ogół by nie zrozumiał. I by było, że jestem dziwna. A i jeszcze Tomek T. miał urodziny. I było fajnie, szatańsko wręcz. I wszystkiego najlepszego raz jeszcze. I pozdrawiam wszystkich:). I specjalnie dla Jessuni: szszuu! (można to traktować jako indywidualne pozdro;)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

no, Betsi, masz szczęscie, ze mnie pozzzzzzzzzzdrawiasz..,
:P:P

powodzenia na naborze :]

jesiu.

david santos pisze...

Hello, Becia!
I loved this blog.
have a good day