środa, 16 kwietnia 2008
Już się nie boję
wielkiego be. Nawiązałam większy kontakt umysłowy z matematyką i są jej dziedziny, które uwaga! (nie sądziłam, że kiedykolwiek to powiem/napiszę) lubię! Więc teraz siedzę i katuję testy matematyczno - przyrodnicze próbując przejść samą siebie i zdobyć 35 punktów, bo to przy założeniu 45 z humana, bo jest dużo bardziej w moim zasięgu (z próbnego 44, bo się pani pomyliła przy sprawdzaniu i napisała 43:P) da mi szansę dostania się do liceów o progach nawet 130 pkt! I to tych, w których w humanach chcą oceny z matmy. Tak, wiem, wszystkich niesamowicie to obchodzi:P. Ale ja w tym momencie, co do mnie naprawdę niepodobne, żyję jeśli nie tylko, to zdecydowanie głównie tym. A jeszcze parę klasóweczek z różnych przedmiocików do napisania, żeby te 130 pkt było realne. Więc, trzymajcie kciuki 22 i 23 kwietnia, żebym jednak przeszła samą siebie:). Potem, obiecuję, że będę mniej monotematyczna i wrócę na dawne tory rozumowania:P. Chociaż, w sumie nie wiem co lepsze;]. Pozdrawiam. Tych, co będą teściki pisali wraz ze mną, albo równolegle i tych, co mają zamiar trzymać kciuki:P.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
trzymam ;)
ejj ja umiem być tylko anonimem. ale tez trzymam ;]
a kim jesteś?:P
Beciszonku- ja mam zamiar przejśc samą siebie 5, 6, 7, 20 i 30 maja i za Ciebie oczywiście trzymać będę kciuki tak u nóg jak i u rąk, ale tylko pod warunkiem że ty swoje będziesz dzierżyć za mnie. I zmów parę zdrowasiek za mnie(w ramach przygotowania do bieżmowania, podpisze Ci sie za to w tym czerwonym zeszycie)
Całuski:*
A anonim to pewnie Hooda czy jak ją tam nazywacie.
hEjKa tO jA hOoOoOdA rObInA :)
Prześlij komentarz