niedziela, 1 marca 2009

Ha. No i wreszcie piszę z domu!

Co prawda komputer nie jest mój, lecz pożyczony, ale zawsze, c'nie? Istotne jest to, że mogę z niego korzystać. Tak w ogóle, to naprawdę miło mi ostatnio. Robię wiele rzeczy, mam porządek w pokoju i żyć nie umierać. Widziałam się wreszcie z moimi ukochanymi Prząśnicami + Marysią, co udało nam się w pełnym składzie pierwszy raz od sierpnia, więc uważam, że sukces duży. Poza tym tańczyć już zaczęłam i towarzysko i z harcerzami (choć niedosłownie jeszcze), ojej, jak mnie ta nazwa żenuje. Ponadto, uwaga... ZATWIERDZIŁAM PLAN PRACY! Tak, udało się, po wielu miesiącach żmudnych prac. Co jeszcze? Hm, zaczęłam już czuć się nieźle w klasie, byłam na nocy hipnozy już drugi raz w życiu... i tam był Efekt Motyla... i kuuuuuuurczę, widziałam go czwarty czy też piąty raz, a po prostu myślałam, że padnę z wrażenia i tak. Naprawdę, mistrzostwo w czystym wydaniu. Ponadto, prawie wszystkie moje Muminki mają już mundurki i to jest piękne, zaczęłam też pracę nad pełnowymiarową stroną gromady. Jej. Kończę, bo nudzę, wiem. Pozdrawiam: moje frendsooofffki forever, z którymi byłam na Nocy Hipno, Aśkę, z którą od wieków prowadzę znajomość głównie na gg, ale to wcale nie jest złe chyba, Prząśniczki, które tu nie zaglądają wcale i uważają, żem frajerka z powodu posiadania bloga, Jacka, z którym poszliśmy w tany, Maćka, z którym mam nadzieję pójdziemy, a póki co powodzenia i Damciego, który chce przeczytać tę notkę też.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

No ba i jedna z Prząśniczek zagląda tu ;D I chciałabym zaprzeczyc temu co napisała Becia, że nie zaglądamy ;P
Buziaki prosto z Torunia śle ;)
szycha

ula pisze...

a to ci dopiero. edytuj te notkę i poproszę o pozdrowienia ale koło imienia Aśki. my jesteśmy nierozłączne wszak.

Becia pisze...

nie zedytuję, nenenennenene:P. Ciebie realniej znam. i jakoś ostatnio nie kolegowałyśmy się za bardzo na tyle bym Cię w noci umieszczała, kochana.

ula pisze...

bezczelna małolata... no ładnie, po świadkowej:)

Becia pisze...

nie bezczelna, lecz egoistyczna. Ty o mnie nigdy w swoich notencjach nie wspominasz, o.